Dzień dobry!
Jest mi bardzo miło Ciebie tutaj gościć. Jeżeli tu jesteś, to znaczy, że zaczynasz swoją drogę z Plannerem.
Planner•Ka czy Planner•Es to coś więcej niż tylko kalendarz; to jest dziennik, przewodnik – od wyznaczenia celów, czy stanu, jaki chcesz osiągnąć, po codzienną, konsekwentną pracę nad nim.
Cały czas masz do dyspozycji wszystkie Plannerkowe pomoce. Nie tylko podpowiedzi i instrukcje do poszczególnych arkuszy (co właśnie czytasz). Masz też jeszcze do dyspozycji wiele artykułów o planowaniu, motywacji, działaniu – na blogu, . Zacznij obserwować Plannerkowy profil na Instagramie >> i Facebooku >>, wtedy nie umkną Ci publikowane na nich konkretne podpowiedzi i techniki, z informacją – jak je wykorzystać, krok po kroku.
Przechodzę do pierwszego arkusza w Plannerze 🙂 !
“Dowolne listy” pojawiły się dopiero w szóstym z kolei wydaniu Plannera. Dlaczego? Bo wcześniej listy różnych rzeczy można było sporządzać na osobnych długich Plannerkowych checklistach-bloczkach, dołączanych do Plannera. Zawsze można je też rozpisywać na czystych, kropkowanych kartkach na końcu Plannera.
Ale w pewnym momencie zdałam sobie sprawę z tego, że pracując z każdym kolejnym nowym Plannerem zawsze tworzę kilka list. I że przydało by się – z góry zaplanowane, i im dedykowane – specjalnie zaprojektowane miejsce.
Listy nie są zatytułowane, nie chciałam z góry podejmować za kogoś decyzji – do czego służą.
Ale podzielę się z Tobą tym, jakie ja regularnie robię listy i co sobie systematycznie spisuję.
Gdy zaczynam nowe półrocze z nowym Plannerem, to zakładam między innymi takie listy:
- miejsc, które chcę zobaczyć (to cele podróży dużych lub małych; krótkich kilkugodzinnych wycieczek albo zamiastowych czy zagranicznych wyjazdów),
- galerii/muzeów/atrakcji, które chcę zobaczyć w swoim mieście,
- książek do przeczytania,
- rzeczy do nauczenia, kursów do przerobienia (tu znajdziesz artykuł o tym, jak znajduję i planuję czas na naukę >>),
- przyjemności, nagród – robię sobie tak zwany “rezerwuar nagród” po to, by potem mieć pod ręką pomysły na nagrody za dany tydzień (tu artykuł o tym, po co i jak się nagradzać >>),
- filmów do obejrzenia (uwielbiam oglądać filmy, i w kinie i w telewizji; lubię je wcześniej nagrać, albo wypożyczyć. Tylko czasem było tak, że były idealne warunki, wolny wieczór, chciałam coś obejrzeć, ale miałam pustkę w głowie. Tworzę więc listę, żeby zbierać pomysły zawczasu, gdy się pojawiają),
- pomysłów na posty czy newslettery – przemyśleń, którymi chcę się podzielić.
To są listy, jakie często tworzę. Sama nie wiem, jakie jeszcze założę w nowym Plannerze 🙂 Tobie mogą być potrzebne zupełnie inne 🙂 Jakie to listy? Jakie rzeczy Ty sobie spisujesz? Jeśli chcesz się tym ze mną podzielić – daj znać, napisz do mnie na aga@plannerka.com .
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Aga.