Jeśli:
- masz przemyślany, przepracowany pomysł na biznes i chcesz go uruchomić,
- chcesz wprowadzić w życie jakikolwiek inny plan czy złożone przedsięwzięcie, i
- jednocześnie masz masę pomysłów, myśli, bodźców, inspiracji i nie wiesz, od czego zacząć – to jest to artykuł dla Ciebie.
Czy, przy całej radości i natchnieniu do robienia czegoś nowego, czujesz zbyt intensywne nagromadzenie myśli? Czy, kiedy próbujesz zasnąć, myśli przyspieszają, a dodatkowo masz wrażenie, że mieszają się ze sobą nowe pomysły, rzeczy do zrobienia i takie, które uleciały z pamięci w minionym dniu? Czy czujesz, że gdybyś wyrzuciła/wyrzucił z głowy cały bałagan, byłoby Ci łatwiej pracować, jak na sprzątniętym biurku? Czy łapiesz się na tym, że chciałabyś/chciałbyś już działać konkretnie, na żywym organizmie; że gdyby zrobić chociaż jeden krok, to następne przyjdą już z łatwością i przyjemnością?
Jeśli czujesz niemoc przy jednoczesnym apetycie na działanie, to jedyne, czego potrzebujesz, żeby JUŻ ruszyć – to rozpisanie, uporządkowanie i zidentyfikowanie pierwszego kroku.
Wyrzuć wszystko z głowy
Zarezerwuj sobie spokojną chwilę, weź czystą kartkę i wypisz wszystkie czynności, które musisz wykonać, żeby ruszyć, żeby działać. Wypisuj wszystkie sprawy, które przyjdą Ci do głowy: drobne, operacyjne czynności i strategiczne decyzje.
Mogą to być na przykład:
- projekt logo
- zaistnienie w mediach społecznościowych
- zaistnienie w sieci
- postawienie landing page
- napisanie tekstu oferty
- projekt produktu
- kosztorys pierwszego zamówienia
- odwiedzenie targów
- nauka oprogramowania
- decyzja o działaniu XYZ, itd.
Posegreguj to, co wypisałaś/łeś
Jeżeli na spokojnie przyjrzysz się wszystkim zadaniom, to okaże się, że niektóre są ze sobą powiązane. To znaczy, że można stworzyć kilka kategorii i wypisane czynności przypisać poszczególnym kategoriom. Np. “obecność w sieci”, “system identyfikacji wizualnej”, “produkt”, “strategia marketingowa”, “promocja”. Będzie to dla nas ważne, bo, aby ruszyć z pracami, wystarczy prawdopodobnie “napocząć” jedną kategorię, która jest (! ważne słowo !) priorytetowa.
Wytypuj priorytety
Zdecyduj, która z wypisanych kategorii, czynności, jest kluczowa dla startu. Która będzie najbardziej potrzebnym, znaczącym ruchem do przodu dla Ciebie, a może dla Klientów czy publiki? Możesz na przykład uznać, że zanim zaprojektujesz produkt do sprzedaży, to chcesz uruchomić stronę na Facebook’u. I że możesz to zrobić nie dysponując nawet jeszcze zamkniętym projektem logo (czy całej identyfikacji wizualnej), a cały proces budowania firmy i jej tożsamości będziesz po prostu stopniowo prezentować na łamach fanpage’a.
Za priorytet zabierz się od razu
Brian Tracy pisze: “Chyba bardziej niż kiedykolwiek w przeszłości umiejętność identyfikacji zadań, które są w danej chwili najważniejsze, a następnie zabrania się do nich i wykonanie ich nie tylko szybko, ale i dobrze, będzie miała większy wpływ na Twój sukces niż jakiekolwiek inne cechy czy umiejętności, które możesz w sobie rozwinąć.”
W tym momencie, kiedy siedzisz nad zapisaną kartką, wyznaczyłaś/łeś pierwsze zadanie do kolejki – nigdzie nie odchodź i po prostu podejmij pierwsze działanie.
Zrób chociaż jeden mały krok. Zobaczysz, jak odmieni to Twoje samopoczucie.
Z pierwszym krokiem do przodu jest trochę jak z poruszeniem wielkiego statku. Potrzeba bardzo dużej siły, żeby przesunąć chociaż o centymetr nieruchomą jednostkę. Kiedy już ruszy, to ilość energii potrzebnej do utrzymania stałej (nawet niedużej) prędkości jest znacznie mniejsza, niż do wyjścia z bezruchu.
Działaj dalej!
Stały marsz naprzód również wymaga wysiłku, zdyscyplinowania czy sprytnych narzędzi, ale jest już łatwiejszy niż początki. Powrót do punktu wyjścia jeszcze jednak nadal Ci grozi – jeśli przestaniesz działać, trzeba będzie ruszać znowu.
Po wykonaniu kilku pierwszych małych kroczków możesz również poczuć pustkę, dlatego warto zaplanować też coś więcej.
Jak zaplanować, działać i nie przestawać – w następnym wpisie, niebawem, bo już prawie gotów.
Teraz miało być o ruszaniu, więc… ruszaj!
Jeszcze o pomysłach
bo na początku wspomniałam o tym, że zamęt w głowie to nie tylko pierwsze zadania, ale także dziesiątki nieuporządkowanych idei.
Tak samo, jak w pierwszej części artykułu ważnym jest, by te myśli spisać i spisywać.
Przygotuj w tym celu specjalny, tylko dla tego projektu, czysty, dość gruby zeszyt, mniejszy niż A4 (format papieru do drukarki), ale nie mniejszy niż A5 (format zeszytu szkolnego). Podziel go na 4 kolejne sekcje, każdą oznaczając przyklejaną kartką, tworząc specyficzne INDEKSY, zakładki. Te sekcje to:
- pomysły na produkt
- pomysły na kontent strony www/bloga/fanpage’a
- pomysły na model biznesowy/strategię marketingową/promocję
- plany działania.
Sekcje mogą różnić się nieco w zależności od specyfiki Twojego projektu, ale ten podział często krystalizuje się w taki sposób.
Pierwsze trzy kategorie możesz zacząć wypełniać od razu; ostatnią wypełnisz, gdy będziesz mogła/mógł już na czysto przepisać plany, którym poświęcę następny wpis.
Jeżeli chcesz, daj mi znać na Facebook’u, jak idzie, jestem bardzo ciekawa! Jeśli masz jakiekolwiek pytania, również daj proszę znać.
Jeżeli natomiast nie zapisałaś/łeś się jeszcze na newsletter, koniecznie zrób to teraz; zapisać można się tutaj. A na moim Instagramie można dokładnie zobaczyć, co się u mnie dzieje. Zapraszam!
Natchnienia i miłego zaczynania